Czy w drodze ugody zawartej przed mediatorem, można skutecznie przenieść prawo własności nieruchomości?
Aktualnie, w procedurze cywilnej, coraz większego znaczenia nabierają alternatywne metody rozwiązywania sporów cywilnych w tym w szczególności mediacja. Zgodnie z art. 10 K.P.C., „W sprawach, w których zawarcie ugody jest dopuszczalne, sąd dąży w każdym stanie postępowania do ich ugodowego załatwienia, w szczególności przez nakłanianie stron do mediacji”. Z kolei, zgodnie z art. 183 (15) § 1 K.P.C., „Ugoda zawarta przed mediatorem, po jej zatwierdzeniu przez sąd, ma moc prawną ugody zawartej przed sądem. Ugoda zawarta przed mediatorem, którą zatwierdzono przez nadanie jej klauzuli wykonalności, jest tytułem wykonawczym”.
Przytoczone powyżej przepisy mogłoby wskazywać, iż przed mediatorem można skutecznie zawrzeć ugodę w każdej sprawie cywilnej w której jest to możliwe, o ile oczywiście ugoda ta zostanie następnie zatwierdzona przez sąd.
Na innym stanowisku stoi jednaj jednak Sąd Apelacyjny w Katowicach, który w wyroku z dnia 23 września 2016 r., sygn. akt I ACa 404/16, wskazał, iż „Różnicą między ugodą zawartą przed sądem, a zatwierdzoną przez sąd ugodą zawartą przed mediatorem jest to, że jedynie ugoda zawarta przed sądem ma moc równą aktom notarialnym”.
Co to praktycznie oznacza ? W świetle wskazanego powyżej wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach, ugoda zawarta przed mediatorem, nawet po jej zatwierdzeniu przez sąd, będzie nieważna, jeżeli zawarta została w zwykłej formie pisemnej a jej przedmiotem jest czynność wymagająca formy aktu notarialnego np. przeniesienie prawa własności nieruchomości.
Sąd Apelacyjny w Katowicach, w uzasadnieniu wydanego rozstrzygnięcia, wskazał na art. 183 (15) § 2 K.P.C., który stanowi, iż
„Przepis § 1 (dotyczący zrównania ugody sądowej i mediacyjnej) nie uchybia przepisom o szczególnej formie czynności prawnej”. Sąd Apelacyjny przyjął, iż zawarte w tym przepisie sformułowanie „nie uchybia” oznacza tyle co „nie wyłącza”. Inaczej mówiąc, według powyższej interpretacji, zawarcie ugody przed mediatorem, nie zwalania od wynikającego z innych przepisów wymogu zachowania formy szczególnej dla danego rodzaju czynności prawnych.
Przedstawione powyżej zapatrywanie prawne Sądu Apelacyjnego w Katowicach spotkało się z krytyką przedstawicieli doktryny. Przede wszystkim wskazuje się, iż sformułowanie „nie uchybia” może (i w świetle uregulowań dotyczących mediacji powinno) być rozumiane w ten sposób, iż wobec zawarcia ugody przed mediatorem, zatwierdzonej przez sąd, „nie jest wymagane” zachowanie formy szczególnej (vide artykuł autorstwa dr hab. Joanny Dominowskiej, zamieszczony w „Przeglądzie Prawa Handlowego”, nr 6, z czerwca 2018 r.). Ponadto, zwraca się uwagę, iż sposób interpretacji przedstawiony przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, jest sprzeczny z ratio legis przepisów o mediacji gdyż komplikuje cały proces, a na dodatek, stawia sądowi rozpoznającemu sprawę dodatkowe wymogi od których uzależnione jest rozstrzygnięcie przez niego sprawy poprzez zatwierdzenie ugody zawartej przed mediatorem (vide str. 97 i n. „Podręcznika pisania ugód mediacyjnych w sprawach cywilnych i gospodarczych”, opublikowanego na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości).
Co zatem należy doradzić stronom skierowanym do mediacji, które chcą zawrzeć ugodę przedmiotem której jest np. nieruchomość ? Najbezpieczniejszym dla nich rozwiązaniem, wobec poglądu prawnego wyrażonego przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, byłoby ograniczenie mediacji do wypracowania założeń ugody, a następnie zawarcie „właściwej” ugody przed sądem, w ramach prowadzonej sprawy.